RadioNewsLetter - Wydanie 212

Numer wysłany 2004-11-23

W redakcji prawie szpital. Głos Niedźwiedzia ostatkiem sił przecisnął się przez międzynarodowe łącza, Cesco od kilku dni jest pociągający, ale za to Piotr Bartyś, chociaż na zwolnieniu stworzył tekst ilustrowany:)). Z kolei ja z bólem migdałków pół dnia spędziłam na dotarciu do Bogusia Potońca, dyrektora programowego Eski, aby zrobić z nim krótki wywiad na temat ich nowego formatu "rock", który powstał na częstotliwości "oldies" w Poznaniu. Nie dotarłam, a zatem nie będzie artykułu otwierającego. Samo zdrowie! Za to bez problemu dotarłam do Janusza Jańca, dyrektora pionu radiowego w Agorze, który zapytany o rockową Eskę powiedział "Eska Rock? Na razie jedyna refleksja, jaką mam w tej sprawie jest taka, że oto ZPR wywiesiły białą flagę w formacie oldies. Czego się zresztą od dawna spodziewałem." Mówiąc we wczorajszym NewsFlashu RNL, że będzie interesująco na rynku radiowym jeszcze nie wiedziałam, że Agora, która ma radio rockowe nadające ze Śremu otrzymała już pozwolenie na przeniesienie nadajnika do Poznania. Kiedy to nastąpi zależy już teraz tylko od formalności w URTiP. To może być za miesiąc, ale znając urzędy może być za ... pst!!!... Dragan nie zapeszaj! Konkurencja na rynku mobilizuje przecież do robienia coraz lepszego radia. Zgadzacie się ze mną? Wszystkim życzę sukcesów oraz zdrowia i pędzę, bo słyszę wołanie "siostro basen..." Pielęgniarka Alina

Muzyczna zakładka

W tym roku wyjątkowo wcześnie zaczęła się 'świąteczna inwazja' - choinki, Mikołaje i inne bożonarodzeniowe elementy można oglądać w sklepach i na ulicach polskich miast już od kilku tygodniu. Postanowiłem, że nie mogę być gorszy i przygotowałem dla czytelników RNL szybki przewodnik po utworach, które w ciągu najbliższych pięciu tygodni mogą odegrać istotną rolę na muzycznym i zarazem świątecznym rynku.

O czym ta melodia : Ordinary Day - Perry Blake

Nie mogę zrozumieć, dlaczego angielski miesięcznik 'Q' kosztuje we wrocławskim EMPIK-u 39.90, podczas gdy jego pierwotna cena wynosi 3.40 funta. Wczorajszy kurs 1 GBP = 6.0094 złotego. Znaczy prawie 100% więcej trzeba płacić, a przecież w owej pierwotnej cenie wydrukowanej na okładce jest już marża londyńskiego gazeciarza, nie wspominając o tym, że im płacą pensję w funtach, a nam wciąż w złotówkach.