RadioNewsLetter - Wydanie 239

Numer wysłany 2005-06-29

Tym razem nie będzie "wstępniaka" tematycznego, do jakich Was przyzwyczailiśmy. Nie, nie, ... my się nie wypaliliśmy, ale ponownie wybieramy się w podróż i nie damy rady. Mam propozycję, zupełnie przyzwoitą. Czekamy na Wasze felietony, komentarze czy przemyślenia. Dwie najciekawsze opowieści uhonorujemy akredytacjami na tegoroczną konferencję. O szczegóły pytajcie niżej podpisaną. Miłej lektury!

Blues Corner 111

Wyjątkowo nie będzie o płycie czy wykonawcy. Przyszedł moment na gorzko-słodką refleksję. Naturę mam umiarkowanie refleksyjną, bo lubię konkretne smaki. Nie przepadam za francuskimi delikatesami przepojonymi ideologią i narcyzmem. Wolę włoską i indyjską prostotę, bo jedzenie jako naturalna potrzeba człowieka ma mu dać radość i kondycję. Podobnie z muzyką – mam dużą nieufność do kategoryzacji stylistycznej i przypisywania konkretnym kierunkom ideowych znaczeń.

Świat według njusrumu...

Polskim politykom może pomóc już tylko kabaret Mumio. Bo z polityką jest jak z komórkami: mnożą się jak głupie, wszystkie są bliźniacze i żeby coś wybrać... zaraz, zaraz, co to za buczenie? Dość, dość, dość - krzyczy ktoś. O co chodzi? Że nie wolno w wakacje piskać o polityce? Zgadzam się i obiecuję, że pożegnamy się w przecudnych okolicznościach przyrody, ale najpierw huknijmy w dno, jak radzi Janusz Głowacki, żeby było się od czego odbić.