Drodzy czytelnicy,

Najpierw kilka słów o tym, że tydzień temu pierwsza wysyłka powiadomienia o nowym RNL nie wyszła ze wszystkimi tematami. Nie wyszła jak należy, bo się wciąż uczymy nowego systemu, który ‘rządzi’ naszym portalem i często jest mądrzejszy od nas:) A w tym tygodniu powtarzamy wiodący temat napisany tydzień temu przez Marzenę Chełminiak, bo ja nie dałam rady napisać tekstu otwierającego, a była moja kolejka.

Nie dałam rady, bo się przeziębiłam, ale do ostatniej chwili wierzyłam w to, że dam radę. Nie dałam. Inni piszący nie zawiedli, co nas niezmiernie raduje i tylko dzięki temu powstał kolejny numer RNL.

Za to obejrzałam oba koncerty Eurowizji i czasami czułam się bardziej komfortowo od współoglądających, bo mam przytkane przez przeziębienie uszy. Czekamy na sobotę, nie tylko dlatego że wystąpi tam Madonna, ale także Holender, który będzie się musiał zmierzyć m.in. z San Marino, Maltą, Albanią, Azerbejdżanem, Norwegią, Szwecją, Szwajcarią, Danią, Rosją....

Serdecznie pozdrawiam i  życzę zdrowia

Alina