Świat według njusrumu...
Kurcze, jak ciężko musi się żyć w Elblągu. Ludzie tam mają związane języki. Nie mogą sobie, do diaska, swobodnie poużywać. Tydzień wystarczył, psia krew, żeby stu biedaków słono zapłaciło za bycie sobą. Policja wyruszyła tam na wojnę z przekleństwami, bo przykładni obywatele skarżyli się, że im już uszy więdną od kur... i chuj... w miejscach publicznych.
Komentarze