Świat według njusrumu...
Przesądzone. Odtajnię mój kołozeszyt na spirali. Padną daty, nazwy miast, kolory szalików, zapach bohaterów, tytuły ich lektur, a wszystko po to, by prawda o pomarańczy i buraku została wreszcie ujawniona. Teraz, kiedy wszyscy czujemy się jak koledzy po fachu Pierce'a Brosnana (ten od zegarków Omega i respiratorów dla pań) musiałem z moich notatek zdjąć wszelkie klauzule tajności. Nie chcę potem, kiedy Rosjanie opuszczą swoje petroimperium i przejmą rynek przewozów pasażerskich na polskiej kolei, być w Sejmie świadkiem syna Giertycha. Odtajniam.
Komentarze