Świat według njusrumu...
Przez 2004 lata był święty spokój. Owszem, bywały szalone chwile - a to śnieg spadł w maju, a to zima wpadła już na początku września, ale żeby aż tak psuć wypracowany przez lata porządek! Komu zawadzały cztery pory roku? Komu znudziło się lepienie bałwana? Komu w niesmak były wakacje w lipcu i sierpniu?