Radio z telewizją w tle
To już nie te czasy, kiedy radiowiec był tylko głosem w eterze. Dziś, choćby dzięki 'bigbraderowskim' kamerom internetowym, umieszczanym niemalże wszędzie – od reżyserki poprzez sekretariat a i pewnie na damskiej toalecie kończąc (w męskiej nie ma nic ciekawego do oglądania) 'gęby' radiowe gawiedź zna jak własne. Ale nie tylko dzięki temu. Mowa bowiem będzie o romansach radiowo-telewizyjnych (nie w sensie 'Pani A z radia spotyka się z Panem B z telewizji', bynajmniej).
Komentarze