Głos Niedźwiedzia
Kiedy byłem małym chłopcem biegałem nad tory, żeby zaczekać na przejeżdżający pociąg. Liczyłem wagony i wypowiadałem marzenie. Jeśli była parzysta liczba, miało się sprawdzić. Nie pamiętam już jakie to były marzenia, ani czy się sprawdziły. Wiedziałem, że kiedy dorosnę będę jeździł pociągami ile będę chciał.
Komentarze