Świat według njusrumu...
Już od wtorku byłem zły na Środę i jej psiapsiółki z NKOPF. Narodowy Komitet Obrony Przed Facetami to efemeryda, która zjawia się kiedy feministkopodobne Polki są pozbawione wszelkiej uwagi. Nie lubię głupiego gadania, tym bardziej kiedy bzdury plecie kobieta filozof. Filozofka, znaczy. Wymagam od takich ludzi, co najmniej rozsądku, a tu proszę, czytam w gazecie o parytecie. Panie sobie wymyśliły, z braku plotek pewnie i niziutkiej samooceny, że ich koleżanek w polityce musi być więcej. O ile? -