Świat według njusrumu...

Moja przygoda z matematyką ma coś z odbywania kary bezwzględnego pozbawienia wolności. Pamiętam dwójkę nauczycieli, oboje upośledzeni. Pierwszy, lekko zgarbiony kulejący na krótszą, lewą nogę mężczyzna, wykładał ułamki w mojej podstawówce. Cynik jakich mało, zasłynął powiedzeniem: 'siadajcie w kupie, bo kupy nikt nie ruszy' oraz opowiastką o swoim koledze, który wierzył we wszystko, co piszą. Otóż źle! - mówił mój nauczyciel - bo jak kiedyś ów kolega zobaczył na murze napis 'dupa' i podszedł, żeby pogłaskać, to mu się drzazga w rękę wbiła.

Aby w pełni korzystać z serwisu Radionewsletter.pl musisz się zalogować. Jeśli nie masz konta w serwisie wypełnij formularz rejestracyjny.

Zaloguj się