Opary z moherowych skrętów
No i stało się... Przyglądając się obecnej sytuacji politycznej, naczytawszy się artykułów w prasie i komentarzy w RNL oraz naoglądawszy się telewizji publicznej, jeden z radiowców po prostu zwariował. Po czym usiadł przed mikrofonem i rozpoczął audycję.
Komentarze