Świat według njusrumu...

Nie wiem, jak powinno brzmieć pierwsze zdanie. Boję się ruszać drugie. Wciąż brakuje mi pomysłu na każde kolejne. Następny akapit zaczną ludzie, ale co z tym? Cholera mnie bierze, kiedy nazajutrz po takich tragediach światek dziennikarski zapomina o wydarzeniu i zaczyna się rozliczać. Z szybkości, z ilości słowa na antenie, tego kto podał jaką liczbę zabitych, kto się mniej przy tym pomylił, gdzie prowadzący mieli lepiej dostosowany tembr głosu. Trwa przerzucanie się ilością reporterów, czasem ich wysłania, miejscem zakwaterowania, wielkością popełnianych przez nich błędów, jakością sprzętu, etc. I choć te komunikaty wypływają z każdej redakcji, tak naprawdę są komunikatami wewnętrznymi. Interesują jedynie światek.

Aby w pełni korzystać z serwisu Radionewsletter.pl musisz się zalogować. Jeśli nie masz konta w serwisie wypełnij formularz rejestracyjny.

Zaloguj się
   

Komentarze