Dzień pierwszy, dzień po... tragedii w Katowicach
Medialne miasteczko, bez wątpienia największe w Polsce. Porównywalne jedynie z tym, które powstało w papieskim tygodniu. Tyle, że wtedy było ono rozłożone na kilka miejsc. Tutaj wszyscy razem. Ustawieni w długim szeregu satelitarnych wozów. Cała Polska, chwilę potem dołączył cały świat. Reporter znany i początkujący. Tworzyliśmy kilkuset osobową grupę. CNN, Reuters, AP a także wielu innych: Niemcy, Włosi, Węgrzy, Rosjanie, Czesi, nawet Japończycy.
Komentarze