Świat według njusrumu...

Mówią, że współczesność cierpi na deficyt bohaterów. Brednie. Owszem minęły lata wielkich królów, którzy przemieniali drewno w kamień, ale jak na nasze małe czasy też mamy całkiem niezłych rewolucjonistów. Jednego z nich poznałem w zeszły czwartek, przeglądając Wyborczą. Nazywa się Hubert H. Męczy mnie, że nie znam nazwiska w całości ale pal licho. Pan H., jako pierwszy Hubert w Polsce, został oskarżony o znieważenie nowej główki państwa. I choć ciągają biedaka po sądach znalazłem dla niego wyzwolicielski paragraf.

Aby w pełni korzystać z serwisu Radionewsletter.pl musisz się zalogować. Jeśli nie masz konta w serwisie wypełnij formularz rejestracyjny.

Zaloguj się