Dobre na antenę!
++++ Australijski Urząd Bezpieczeństwa Narodowego wystosował notę, w której informuje Henry Rollinsa, że znalazł się na liście osób zagrażających bezpieczeństwu państwa. Wszystko za sprawą lektury książki Jihad: The Rise Of Militant Islam In Central Asia, której muzyk oddał się podczas lotu samolotem. Nie mamy wcale
tak znowu najgorzej w naszej Polsce.