"Dyna się zacina" ;-)
Jakiś czas temu obiecałem Alinie radosny artykuł, bo akurat była miła pora roku, ptaszki śpiewały i naprawdę miałem ochotę na coś pozytywnego.
Niestety, jak to zwykle bywa, różne zajęcia i obowiązki (siłownia, joga, klub, knajpa, strzelnica, no i praca w wolnych chwilach oczywiście) spowodowały, że pojawił się mały poślizg.
No i kiedy znalazłem chwilkę czasu – trafiłem prosto w zimową depresję. Ktoś zadał głupie pytanie, a ja zacząłem się zastanawiać, dlaczego właściwie komputery się zawieszają?
Komentarze