Świat według njusrumu...
Piszę te słowa nazajutrz po odejściu Stanisława Lema. Dzień jak codzień, wydaje się, choć przecież zabrakło wśród nas kolejnego głosu rozsądku. A nowe się nie rodzą. Szczerze boję się czasu, kiedy zostaniemy na świecie sami, grupa przerażonych normalnych ludzi, zagłuszona tłumem oszołomów.