Głos Niedźwiedzia

Góry, chmury i doliny... Znowu! Tak czułem, że właśnie w tych dniach będzie piękna pogoda i nie zważając na Mistrzostwa Świata w piłce nożnej wyjechałem w Góry Izerskie. Znowu? No tak już mam. Od razu wiadomość dla fanów Bieszczad. Już chyba mam je z głowy. Stara kość. Nie mam już tej 'świeżości w nogach'. Boli mocniej i bardziej intensywnie. Może to dlatego, że 20 kilosów pierwszego dnia, 25 drugiego i ponad 20 trzeciego (od Szrenicy przez Śnieżne Kotły, w dół do jeziorek i do schroniska Pod Łabskim Szczytem, z powrotem do Szklarskiej). Ładna trasa, piękne widoki, ale... no właśnie. 'Pożegnanie z górami'?

Aby w pełni korzystać z serwisu Radionewsletter.pl musisz się zalogować. Jeśli nie masz konta w serwisie wypełnij formularz rejestracyjny.

Zaloguj się