Wizytówka: Tomek Kin - Antyradio

Szkoda, że tak mało ludzi przyjmuje to do wiadomości. Otóż praca w radio wymaga olbrzymiej wszechstronności i renesansowego podejścia do swoich obowiązków. Przez to, radiowcy uwielbiają się chwalić. Ja pysznić będę się tym, że moja audycja wymaga ode mnie bycia: autorem, realizatorem, reaserczerem, wydawcą, telefonistą, zaparzaczem herbaty dla gości, szoferem tychże gości, których trzeba przywieźć do stacji i wreszcie prowadzącym.

Obawiam się, że wszystkie historie składające się na moje radiowe losy nie nadają się do opisania, gdyż są tak irracjonalne, że każdy kto będzie oddawać się lekturze tej 'Wizytówki' może utwierdzić się w przekonaniu, że z Kinem jest coś nie tak. Pisanie o sobie zawsze wzmaga czujność antagonistów i adwersarzy.

Aby w pełni korzystać z serwisu Radionewsletter.pl musisz się zalogować. Jeśli nie masz konta w serwisie wypełnij formularz rejestracyjny.

Zaloguj się
   

Komentarze