Świąteczny Blues Corner osobisty

Moi najbliżsi mają ze mną świąteczny problem. Wiedzą, że największą przyjemność sprawiłaby mi jakaś trudnodostępna płyta. Ten trop eliminuje jednak efekt niespodzianki, bo tylko ja orientuję się, co w tej sferze jest trudnodostępne.

Nawet jednak, gdyby jakiś cwaniaczek podszedł mnie i podstępem wydobył informację o czym marzę i tak okazałoby się, że tylko ja wiem, gdzie to cudo zdobyć. W związku z tym prezenty płytowe robie sobie sam i dobrze się z tym mam. Ta tradycja jest już wielowiekowa, bo utrwaliła się na przełomie dwóch stuleci.

Aby w pełni korzystać z serwisu Radionewsletter.pl musisz się zalogować. Jeśli nie masz konta w serwisie wypełnij formularz rejestracyjny.

Zaloguj się