Prawie jak w kinie...

Jeszcze całkiem niedawno mój stosunek do Queen Latifah był całkowicie obojętny. Nie zapamiętałam w szczególny sposób żadnego filmu z jej udziałem, choć podobała mi się w Chicago i Desperatkach. Nade wszystko nie lubiłam jak śpiewa, bo rap nie odpowiadał mi nigdy. Ale 'nigdy nie mów nigdy'. Artystka zmieniła repertuar, a ja z zachwytem słucham jej najnowszego, jazzowego albumu pt. Trav'lin' Light.

Aby w pełni korzystać z serwisu Radionewsletter.pl musisz się zalogować. Jeśli nie masz konta w serwisie wypełnij formularz rejestracyjny.

Zaloguj się
   

Komentarze