24 godziny z życia porankowca: Gabi Andrychowicz - Radiostacja

Więc tak. Klasycznie zacznę po redaktorsku)))

6.00 Budzik dzwoni z dziewięć razy. Ustawiony alarm cykliczny, bo za jednym podejściem się nie da. Wcześniej był John Legend I Used To Love U. Ale jak byłam u Norasów to mi się strasznie głośno po imprezie włączył. I prawie mnie na taczkach wywieźli to zmieniłam na Felix’a Da Housecat’a i Sinnerman’a. Łagodniej budzi. Ale to złagodnienie przy piątku spowodowało, że czułam się jakby to była niedziela i mi się przysnęło. Zatem chamski hard core o poranku wskazany! Piję coś zimnego. Niezależnie czy ciepło czy zimno.

Aby w pełni korzystać z serwisu Radionewsletter.pl musisz się zalogować. Jeśli nie masz konta w serwisie wypełnij formularz rejestracyjny.

Zaloguj się
   

Komentarze