Żałoba i hipokryzja
Jeżeli za kilka miesięcy będziemy świadkami kolejnej tragedii, a prezydent po raz piąty w swojej kadencji ogłosi żałobę narodową, to już chyba nikt nie będzie się nią przejmował. W radiu zdejmiemy kilka pozycji, zmienimy playlistę na smutniejszą, w TV nie puszczą (może) 'Jakiej to melodii' i to wszystko. Bo 'Zmiennicy' polecą tak jak w ubiegły czwartek.
Komentarze