Jaka to melodia?
Uczestnicy sztandarowego programu rozrywkowego nadawcy publicznego mieliby raczej problem z rozpoznaniem dźwięków utworów uczestniczących w tegorocznym krajowym finale Eurowizji. Chyba, że będą oglądać od 11 lutego TVP1 w środku dnia lub nocy, albo buszować w internecie. W ramach promocji piosenek nie przewiduje się bowiem ani wydania promocyjnej płyty, ani współpracy ze stacjami radiowymi.
Komentarze