Zapraszamy do reklamy
Pamiętam jak kilka lat temu jeden z polskich dziennikarzy nadawał korespondencję z Nowego Jorku poświęconą finałowi rozgrywek footballu amerykańskiego. Sprawa na którą jednak zwróciłem wówczas uwagę dotyczyła nadmiernego poboru wody z miejskich zasobów w trakcie przerw na reklamy. Mam nadzieję, że po tym krótkim wstępie również Państwo nie pójdą do toalet, bo rzecz będzie o reklamie szczególnej.