Prawie jak w kinie...

Życie jest grą. Jednego dnia wygrywamy punkty. Innego wypadamy z trasy. Życie. Na dobre i na złe. A jednak zawsze piękne. Bo jedyne, jakie mamy... Jest taki jeden soundtrack, który zawsze pozwala mi to wszystko lepiej zrozumieć. Nabrać dystansu. Wyciszyć się i uspokoić wtedy, kiedy nie mam ochoty prawie na nic. Ten album to Midnight In The Garden Of Good And Evil, zrealizowany w 1997 roku przy okazji premiery filmu Clinta Eastwooda Północ w ogrodzie dobra i zła...

Aby w pełni korzystać z serwisu Radionewsletter.pl musisz się zalogować. Jeśli nie masz konta w serwisie wypełnij formularz rejestracyjny.

Zaloguj się
   

Komentarze