Prawie jak w kinie...

Ułożyłam listę moich ulubionych tematów filmowych 2008 roku. A jednak muzyka wygrała z kinem. Muzyka zawsze była dla mnie pierwsza...I chociaż już prawie nie chodzę do kina, to ciągle słucham soundtracków. Nie szukam wielkich rzeczy. Czasem chciałabym usłyszeć taką melodię, która mnie zachwyci albo wzruszy. I będę chciała do niej wracać... Zestaw jest bardzo subiektywny. W żadnym wypadku nie stanowi rankingu wartości artystycznych. W wielu momentach jest natomiast wartością sentymentalną, wspomnieniem pierwszego słuchania... Taka właśnie jest moja lista...

Aby w pełni korzystać z serwisu Radionewsletter.pl musisz się zalogować. Jeśli nie masz konta w serwisie wypełnij formularz rejestracyjny.

Zaloguj się