okiem outsidera: stereotypy
Kto stoi w miejscu, ten się cofa. Tej prawdy oczywistej, znaczy truizmu, nikomu chyba udowadniać nie trzeba. Jeśli zaś trzeba, to znaczy, że czas mu na emeryturę. Bynajmniej nie wcześniejszą, ani też pomostową.
W myśl tej zasady tefałen24 reformuje Poranek. I bardzo dobrze, bo choć obsada jest przeraźliwie młoda, czego jej serdecznie zazdroszczę, to wszystko się z czasem – nawet młodość – może opatrzyć. A opatrzyć równa się znudzić. Dotyczy to oczywiście mało analitycznej widowni, której jest równo obojętne, co mówi postać na ekranie – byle ładnie wyglądała.
Komentarze