okiem outsidera: i się stało
Stało się najgorsze. Choć wydawało się, że do tego nie dojdzie. Teraz zaczynają padać pytania, czy rzeczywiście zrobiono wszystko, co można było zrobić i czy rzeczywiście żadne starania nie mogły tu odnieść skutku.
Będzie to już jednak tylko przelewanie z pustego w próżne, bo tak czy siak niczego to już nie zmieni.
Padną też pewnie pytania o sens wyjeżdżania w rejony mocno niebezpieczne. Padną pytania o stopień bezpieczeństwa rodaków w takich rejonach. Padnie wiele takich pytań.