Okiem outsidera: w obronie grubego słowa
Sprawa wiązanki, co to ją puścił Kamil Durczok już przyschła, niezdrowych sensacji już nie budzi, więc spokojnie można się jej dokładniej przyjrzeć. Poddać może nawet czemuś na kształt analizy i zająć jakieś stanowisko. Wiązankę rozpatrywano wszędzie, gdzie tylko można (i nie można też) w kategoriach supersensacji, a jej autora i wykonawcę zarazem odsądzano od czci i wiary. Bo – jakże śmiał? On, bezsporna telewizoryjna gwiazda?!
Komentarze