Maruda

Maruda nie będzie dzisiaj marudzić. Nie ma czasu. Czyta od wczoraj ostatni tom trylogii Stiega Larssona, z wypiekami na twarzy i z świadomością, że przeczytanie w tym tempie 800 stron musi się skończyć niezłą zawodową, domową obsuwą. Ale co tam, ciekawość o czym będzie pisał tym razem autor jest silniejsza od wszystkiego.

Aby w pełni korzystać z serwisu Radionewsletter.pl musisz się zalogować. Jeśli nie masz konta w serwisie wypełnij formularz rejestracyjny.

Zaloguj się