Głos Niedźwiedzia

Jestem rozczarowany. Nie, to nie jest to słowo. Nie wiem, jakiego użyć. Kiedy w lipcu byłem w Australii napisała do mnie Alina, że 16 listopada w klubie Melkweg w Amsterdamie będzie koncertowała Melody Gardot. Nie trzeba było mnie namawiać... Moja "jazzowa płyta roku" to wszak My One & Only Thrill Melody Gardot. Nie miałem jeszcze wtedy pojęcia, że w międzyczasie Artystka zagra koncert w Trójce. Zjawiskowy koncert... Tym bardziej się cieszyłem na Amsterdam. Przyleciałem tutaj w sobotę.

Aby w pełni korzystać z serwisu Radionewsletter.pl musisz się zalogować. Jeśli nie masz konta w serwisie wypełnij formularz rejestracyjny.

Zaloguj się