Głos Niedźwiedzia

24 listopada 1991 roku odszedł Freddie Mercury. Miał 45 lat. Gdzie byliście tamtego dnia? Pamiętacie? Ja dobrze pamiętam, bo byłem wtedy pierwszy raz na Korsyce. W Ajaccio u Marie Rose i Kazia. Dowiedziałem się o tym z telewizyjnych wiadomości. I było mi z tą wiadomością jeszcze bardziej źle. Od czasu wydania albumu Innuendo wiadomo było, że Freddie jest ciężko chory i odchodzi.

Aby w pełni korzystać z serwisu Radionewsletter.pl musisz się zalogować. Jeśli nie masz konta w serwisie wypełnij formularz rejestracyjny.

Zaloguj się
   

Komentarze