Rachunek sumienia
Co napisać po roku pisania? Że nie spodziewałem się po drodze takich zmian? Że zaskoczyło mnie tych kilkadziesiąt komentarzy? Że badania – jak się okazało – to nie tylko moja pasja? Że zwroty akcji na radiowym rynku były tak emocjonujące, jak dobry kryminał? Że to wyniki (kiepskie) stały za wieloma zmianami personalnymi? Ale po kolei, bo czas mamy taki, że właśnie teraz robimy rachunek sumienia (dla niewierzących nie to będzie na przykład podsumowanie roku).