Mizerna, licha...
Tak łagodnie określiłbym naszą kolejną polską preselekcję eurowizyjną w tym świątecznym tygodniu. Po wielu zmianach regulaminu, rezygnacji z udziału w zabawie zespołu PIN, przyznawaniu w 3. etapach w sumie 6. tzw. dzikich kart – mamy 9. piosenek, potencjalnych reprezentantek naszego kraju w tym największym widowisku rozrywkowym na naszym kontynencie. Z jakimi szansami w Oslo?