Młode retro: Kim Wilde - Close (album)
Dla fanów lat 80-tych to "biały kruk". Ta płyta to dla mnie przede wszystkim wspomnienia. Pamiętam, że w kioskach można było kupić polską edycję winyla Close. 7 lat od debiutu Kim wydała jedną z ważniejszych płyt w swojej karierze. Dzisiaj traktuję ten album z pewnym dystansem. Piosenki z tej płyty nie szalały u Pana Marka na liście, nie zrewolucjonizowały światowej muzyki, ale ponieważ tam i wtedy słuchałem Close dzisiaj łezka się w oku kręci.
Komentarze