Świat według njusrumu...

Pisząc ostatni felieton nie wymuszałem współczucia. Nie potrzebuję go. To był sygnał, że zaczyna bulgotać w polskim szambie. Dziś widać, że tam wrze. Czytam w listach od „widzów-niewidzów”*: „pochodzę z Dzierżoniowa i chodziłam do tego samego liceum, co Pan. Pana szyderczy uśmiech na słowo Prezydent był okrutny”. Albo „cynicznie pytał pan w niedzielę gdzie był Bóg. Odpowiem panu. Prezydent Kaczyński i Jego Żona są w niebie, u Boga”. Albo „jeszcze prochy pary prezydenckiej nie spoczęły w grobie, a pan perfidnie deprecjonuje ich. Życzę ci bandyto...”. To nie jest straszne, to urocze. Nie wiem jedynie czy to oszalała mniejszość jest w większości, czy większość wzięła i oszalała.

Aby w pełni korzystać z serwisu Radionewsletter.pl musisz się zalogować. Jeśli nie masz konta w serwisie wypełnij formularz rejestracyjny.

Zaloguj się
   

Komentarze