Świat według njusrumu...
Odejście Palikota pachnie mi układem z premierem. Obaj są nieprzekonujący w rozwodowych nastrojach. Nie ma żadnych emocji między dwoma facetami budzącymi emocje skrajne - złość i sen. Marszałek Schetyna mówi, że to jednoosobowa wycieczka w jedną stronę, ale wierzyć się nie chce. Prędzej czy później to się skończy albo współpracą PO-NP albo nowym smakiem żołądkowej gorzkiej.