Wybory
Do dzisiejszych wynurzeń sprowokowały mnie dwa wydarzenia: po pierwsze to, co odbyło się w ostatnią niedzielę w naszym kraju – wybory samorządowe, po drugie list Maliny. Nie wdając się w intymne szczegóły korespondencji – miłościwie nam panująca Malina jest zła 🙂 (jeśli chcecie wiedzieć dlaczego rzućcie okiem na Olsztyn).