Głos Niedźwiedzia
Kwiecień – plecień. A ja nie wiem, o czym pisać. Mogę krytykować. Mogę? Nie mogę? No dobrze, nie będę. Znowu mnie przeziębiło. To już będzie trzeci miesiąc. Słabizna jakaś jestem, czy co? A tu wiosna akurat. Pada deszcz. Niech pada, będzie zielono. Czwartek, piątek, sobota, niedziela – pracuję. Dobrze, bo mam robotę.
Komentarze