Baobo Dilun w Pekinie
Mimo, że Bob Dylan nie jest bożyszczem chińskiej młodzieży jego środowy koncert w Pekinie spotkał się z owacyjnym przyjęciem. To pierwszy występ Baobo Diluna (tak go tam nazywają) za Wielkim Murem. Wokalista musiał podpisać lojalkę, że będzie śpiewał tylko to, na co mu chińska cenzura pozwoli, żeby broń boże nie obrazić jakiegoś członka partii.