RNL 500...
W życiu każdego z nas przychodzi taki moment, kiedy czas niewiarygodnie przyspiesza. Dni zlewają się w tygodnie, miesiące, lata… Nie pamiętam, od którego wydania RNL zaczęłam pisać Prawie jak w kinie, ale pamiętam, że to był kwiecień 2004 roku. Trudno mi uwierzyć, że to już 7 lat. Lat, z których najbardziej cenię możliwość poznania Aliny i Cesco…