Radio Zet poleca: Take That - Love, Love
Jestem z pokolenia, które boysbandów szczególnym uznaniem nie darzyło (no poza New Kids On The Block, ale na swoje usprawiedliwienie mam fakt, że byłam wtedy w zamierzchłej podstawówce;). Ominęło mnie już jednak szaleństwo na punkcie Boyzone, No Mercy, 'N Sync, i oczywiście Take That. I choć po jednej z płyt mam spory szacunek do Robbiego Williamsa to panowie z tej formacji nigdy ani nie podbili, ani nie złamali mi serca.
Komentarze