Jest życie pozaradiowe
Dawno, dawno temu, w szarych czasach upadającego komunizmu, kolega powiedział mi, że idzie studiować psychologię. "Co można robić po psychologii?" - zapytałam go. "Piekarzem mogę być, śmieciarzem mogę być", odpowiedział z uśmiechem, ale na poważnie. Jego słowa, dość nieoczekiwanie dla nas wszystkich, stosunkowo szybko się sprawdziły. Przyszedł rok pamiętny 1989 i psychologowie zajęli się konsultingiem, matematycy cukiernictwem, historycy sprawami zagranicznymi, a informatycy radiem...
Komentarze