Głos Niedźwiedzia
Prawie codziennie znajduję na biurku przesyłki z muzyką. Z kraju i ze świata. Słucham wszystkiego. Z tym, że niektóre płyty od razy lądują w koszu, a od innych nie mogę się uwolnić. Pewnie też dostaliście niepozorną „płytę promocyjną” Vitasa.
Komentarze