Maruda
Znajomy opowiedział właśnie Marudzie smaczną historyjkę. Otóż ze spokojem przyjął fakt, iż jego córka gimnazjalistka nie osiągnęła specjalnego sukcesu szkolnego. Uznał, że nie było to bez powodu, mianowicie najpierw nauczycielka skonfiskowała Młodej iPhona ze stosownymi matematycznymi aplikacjami (nie była to ściąga w dosłownym znaczeniu a apka z wzorami i przykładowymi rozwiązaniami).