Zamykam szeroko oczy
Jakoś trudno było mi znieść ten toporny product placement w wykonaniu Gesslerki. No wiecie, ten z gumami do każdego rachunku. Myślałem, że to najogólniej mówiąc wiocha. Ale ma to swój polski urok, bo możemy to wyraźnie dostrzec, nawet pośmaić się z tego. Tymczasem Amerykanie w kwestii wizualności są o galaktykę dalej.