Głos Niedźwiedzia
I znowu jadę na spotkanie z czytelnikami. Tym razem Stare Miasto koło Konina. W tym roku jeżdżę pociągami częściej, niż zwykle. Tak wyszło. Raz lepiej, raz gorzej, ale się jedzie. Poczytam książkę, zasnę na chwileczkę, porozmawiam ze współpasażerami. Dziś tylko dwie godziny w pociągu. No i dwie w drodze powrotnej.
Komentarze