Jedynka PR poleca: Yannick Bovy - Better Man
„Bo my tu w Polsce jakoś szczególnie lubimy Belgów” – odpowiadam na wstępie mojego listu Alinie, zdumionej, że w sąsiedniej Holandii o Bovym cicho, a u nas bryluje na playlistach. Lubimy Belgów z Australii – vide Gotye, – a i przyrównywanym do słynnego Kanadyjczyka (Michaela Bublé), jak Yannick, nie pogardzimy.