Głos Niedźwiedzia

I nie zagrałem „My Valentine” na Walentynki. Bo to taka smutna, choć piękna pieśń. I nie poleciałem na wakacje do Australii. Będą innym razem. I znowu zima. Zawsze coś. Tydzień na chorobowym. Już nie pamiętam, kiedy ostatnio miałem zwolnienie lekarskie. Odsypiam. Porządkuję płyty. Mam prawie niezliczoną kolekcję Barry’ego Manilowa. Ktoś z Was ma więcej niż 23 płyty tego Artysty? Wiem, nikt…

Aby w pełni korzystać z serwisu Radionewsletter.pl musisz się zalogować. Jeśli nie masz konta w serwisie wypełnij formularz rejestracyjny.

Zaloguj się
   

Komentarze